Impresje

wtorek, 30 marca 2010

DIABEŁ W LEGENDZIE I LITERATURZE

Tytuł: Diabeł w legendzie i literaturze
Autor: Maximilian Rudwin
Pierwsze wydanie: 1931
Tłumaczenie: Jacek Illg

Wydawnictwo Znak
Seria Mity, Obrazy, Symbole
ISBN: 83-7006-873-1
Stron: 370

Ocena: 4/5

Podobnie jak wielu Polaków nie wierzę w piekło, jednak w przeciwieństwie do większości z nich nie wierzę też w tę drugą stronę (choć, przyznaję, nie zawsze tak było). Nie mogłam jednak pozostać zupełną ignorantką w sprawach boskich i diabelskich, skoro wychowywałam się i mieszkam w kraju europejskim, w którym religia odgrywa tak znaczną rolę. Spora część naszej kultury ma chrześcijańskie korzenie. Wielu wybitnych artystów, pisarzy, poetów było osobami wierzącymi albo religię kontestującymi; w każdym razie trzeba poznać ich poglądy na te sprawy, aby właściwie interpretować ich dzieła. Dzięki Maximilianowi Rudwinowi możemy się dowiedzieć, jak zmieniał się literacki wizerunek diabła na przestrzeni wieków, do 1931 roku, w którym ta książka została opublikowana. Łatwo znaleźć w internecie informacje o innych dziełach pana Rudwina, ale o nim samym dowiedziałam się niewiele ponad to, że był doktorem na Uniwersytecie Illinois. Opisuje przede wszystkim literaturę angielską, francuską i niemiecką, ale sięga też czasami po wierzenia semickie, a i parę "polskich" wstawek się tu znalazło. W kilku miejscach sygnalizuje swoje osobiste przekonania (był osobą wierzącą), ale generalnie pisze dość obiektywnie, a wiele absurdalnych relacji dotyczących "demonów ciemności" przedstawia wyraźnie z przymrużeniem oka, nawet jeśli ich autorami były osoby duchowne czy konsekrowane.
Książkę czytało mi się przeważnie bardzo dobrze, choć utknęłam na trochę w rozdziałach dotyczących paktów z diabłem. W całym dziele, a w tych rozdziałach szczególnie, autor streszcza lub wymienia utwory zapewne dobrze znane w jego czasach, ale dla dzisiejszego czytelnika już niekoniecznie takie interesujące. 

piątek, 26 marca 2010

LIRAEL

Tytuł: Lirael
Autor: Garth Nix
Pierwsze wydanie: 2001
Tłumaczenie: Rafał Śmietana

Wydawnictwo Literackie
ISBN: 83-08-03616-3
Stron: 485

Ocena: 4/5

Rzadko czytam dwie pozycje jednocześnie, ale tym razem zmogły mnie siły piekielne emanujące z książki Maximiliana Rudwina ;) - podoba mi się, ale zachciało mi się zmienić na chwilę tematykę. Postanowiłam więc przeczytać początek "Lirael", żeby sprawdzić, czy rozpoczyna się ciekawiej niż "Sabriel" i czy nastawiać się na coś dobrego, czy odwrotnie. Zaczęłam czytać chyba ok. godz. 17, skończyłam ok. godz. 1. Książka wciąga i jest o wiele lepiej napisana niż pierwsza powieść o Starym Królestwie. Osobom, które twórczość Gartha Nixa mają jeszcze przed sobą, mogę powiedzieć tylko tyle, że warto (moim zdaniem) pomęczyć się trochę z "Sabriel", żeby przeczytać jej kontynuację. To bardzo dobra fantasy przede wszystkim dla młodzieży, ale nie tylko. Osoby, którym "Sabriel" się nie podobała i które zastanawiają się, czy w takim razie sięgnąć po "Lirael", zapraszam do lektury reszty wpisu. (Uwaga: spoilery dotyczące "Sabriel").

poniedziałek, 22 marca 2010

SABRIEL

Tytuł: Sabriel
Autor: Garth Nix
Pierwsze wydanie: 1995
Tłumaczenie: Ewa Elżbieta Nowakowska

Wydawnictwo Literackie
ISBN: 83-08-03593-0
Stron: 357

Ocena: 3-/5

Sabriel to nie tylko tytuł książki, ale także imię jej głównej bohaterki. Dziewczyna ma 18 lat i właśnie kończy naukę w Wyverly College, szkole "dla młodych dam z wyższych sfer". Jest ona położona zaledwie 40 mil od Muru, który oddziela Ancelstierre od Starego Królestwa. W Ancelstierre życie wygląda tak, jak w Wielkiej Brytanii mniej więcej w latach dwudziestych czy trzydziestych. Za to w Starym Królestwie rządzi Magia Kodeksu, realia przypominają średniowieczne i jest tam bardzo niebezpiecznie, odkąd wymordowano rodzinę królewską i obalono regencję.
Sabriel należy do obu tych światów: większość życia spędziła w Ancelstierre w Wyverly College, ale teraz musi powrócić do Starego Królestwa, aby pomóc swojemu ojcu, Abhorsenowi. Był on Magiem Kodeksu i nekromantą, odsyłał za Dziewiątą Bramę Śmierci zmarłych, którzy (z różnych powodów) pozostawali wśród żywych. Abhorsen odwiedzał córkę jako zjawa i wprowadzał ją w tajniki nekromancji. Sabriel przekracza Mur z zamiarem odnalezienia ojca, po drodze doświadcza mnóstwa niebezpiecznych przygód i spotyka miłość swojego życia. Oczywiście.

A teraz sobie trochę ponarzekam.

niedziela, 21 marca 2010

NOWY WSPANIAŁY ŚWIAT


Tytuł: Nowy wspaniały świat
Autor: Aldous Huxley
Pierwsze wydanie: 1931
Tłumaczenie: Bogdan Baran

Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA
ISBN: 978-83-7495-423-5
Stron: 250

Ocena: 4+/5

Klasyczna antyutopia, wizja świata ok. 2541 r., czyli w erze powszechnej szczęśliwości osiągniętej dzięki całkowitemu kontrolowaniu jednostek od chwili poczęcia (a właściwie produkcji) aż do śmierci. W Ośrodkach Rozrodu i Warunkowania manipuluje się ludzkimi zarodkami tak, aby uzyskać z nich odpowiednią liczbę poszczególnych typów ludzi: alf, bet, gamm, delt i epsilonów (alfy są inteligentne, a epsilonom pozostawiono tylko tyle szarych komórek, żeby rozumiały i wykonywały najprostsze polecenia). W tym świecie nie ma objawów starości, chorób, przemocy, biedy. W tym świecie nie ma też rodziny, miłości, prywatności, życia kulturalnego i intelektualnego. Gloryfikuje się konsumpcjonizm, panuje kult młodości i ciała (najważniejszą zaletą kobiety jest jej "sprężystość"). Nieliczne jednostki, które mimo wszystko przejawiają jakiś indywidualizm, wysyła się w odizolowane miejsca, np. na Islandię. Hasło Republiki Świata brzmi: "Wspólność, Identyczność, Stabilność". Na jej obrzeżach istnieje rezerwat, w którym życie toczy się normalnym trybem - ludzie (głównie Indianie) żyją w biedzie, brudzie, chorobach. Jeden z nich, Dzikus, trafia do Londynu. Początkowo jest zachwycony tym, co tam zobaczył, szybko jednak dostrzega niebezpieczeństwo i obłudę takiego systemu społecznego. To oczywiste, że w takim świecie nie ma szans.

W dalszej części tego wpisu pozwolę sobie na trochę spoilerów i moich tzw. przemyśleń.

czwartek, 18 marca 2010

OPOWIEŚCI CHŁODNEGO MORZA


Tytuł: Opowieści chłodnego morza
Autor: Paweł Huelle
Pierwsze wydanie: 2008

Wydawnictwo Znak
ISBN: 978-83-240-1031-8
Stron: 223

Ocena: 3+/5

Urodziłam się i dorastałam w cieniu Gór Świętokrzyskich (tak naprawdę to dwadzieścia parę kilometrów dalej ;)), a obecnie po dwóch godzinach podróży autobusem mogę się znaleźć w Tatrach . Jedyne akweny wodne, jakie mnie pociągają, to górskie stawy. Bałtyk widziałam raz w życiu, w dodatku podczas sztormu, więc przez 10 minut pokontemplowałam sobie fale i uciekłam, żeby uchronić parasol przed totalną destrukcją. Dlatego literatura silnie związana z historią i przyrodą północnej części Polski (dotyczy to zresztą również Śląska) wydaje mi się zawsze nieco egzotyczna.

niedziela, 14 marca 2010

Wilkołak


Za horrorami właściwie nie przepadam i na ten właśnie film wybrałam się do kina trochę przypadkiem. Napiszę może tak: chociaż plakat przypomina ten reklamujący "Zmierzch" (zaznaczam, że oba plakaty mi się podobają), to film "Wilkołak" nie jest żadnym tam romansem grozy dla nastolatek. Już po seansie dowiedziałam się, że jest to remake filmu o tym samym tytule z 1941 r. i to wiele wyjaśnia. Tu nie idealizuje się potworów, choć taki trend obowiązuje obecnie np. przy produkcji filmów o wampirach. Podczas pełni postać grana przez Benicio Del Toro fizycznie i psychicznie zamienia się w prawdziwą bestię, bez żadnych wydumanych problemów egzystencjalnych. Jego "działalność" jest pokazana bardzo dosłownie - w niektórych scenach wszędzie walają się jelita i inne części ciała. Twórcom filmu udało się wykreować odpowiedni klimat, aktorzy wypadli całkiem nieźle, szkoda tylko, że scenariusz był niedopracowany, a fabuła bardzo przewidywalna. Można obejrzeć, ale niekoniecznie

Dalsza część wpisu zawiera spoilery.

sobota, 13 marca 2010

Gdzie taniej kupować książki?

Ten post jest nawiązaniem do poprzedniego i komentarzy pod nim, w których trochę sobie ponarzekaliśmy na marże stosowane przez księgarnie. Myślę, że warto polecić innym "molom książkowym" miejsca, w których mogą trochę zaoszczędzić.

Ja napiszę o paru miejscach w Krakowie, ale zachęcam do udziału w dyskusji również mieszkańców innych miejscowości. 

piątek, 12 marca 2010

Urzędowe ceny książek?

Słyszałam dzisiaj w radiu, że księgarze przygotowali i złożyli w Senacie społeczny projekt ustawy, zgodnie z którą np. w ciągu kilku miesięcy po premierze książki w każdym punkcie sprzedaży detalicznej musiałaby kosztować tyle samo. Chcą w ten sposób zapobiegać takim sytuacjom, jak ta:
Pod koniec stycznia premierę miała polska wersja najnowszej powieści Dana Browna "Zaginiony symbol". Poprzednich książek o przygodach profesora Langdona sprzedało się u nas kilkaset tysięcy egzemplarzy, dlatego księgarze szykowali się na sowite zyski.

Książka, której cenę wydawnictwo Sonia Braga sugerowało na 44,99 zł, w hurtowniach dostępna była po blisko 28 zł. Jednak już kilka dni po premierze pojawiła się w sieci supermarketów Biedronka za 25,99 zł. Szefowie księgarń uznali to za dumping i nieuczciwą konkurencję. A ponieważ ich zdaniem takie sytuacje zdarzają się bardzo często, stworzyli projekt ustawy wprowadzający stałą cenę na książki. [żródło: dziennik.pl]

czwartek, 11 marca 2010

GUBERNATOR

Tytuł: Gubernator (All the King's Men)
Autor: Robert Penn Warren
Pierwsze wydanie: 1946
Tłumaczenie: Bronisław Zieliński

Dom Wydawniczy Rebis
ISBN: 83-7120-639-9
Stron: 538

Ocena: 3+/5

To jest historia parobka. Historia chama ze wsi, z przeproszeniem takiego samego jak wy wszyscy. Właśnie takiego jak wy. Dorastał on jak każdy inny na piaszczystych drogach i nad strumieniami na farmie na północy stanu. (...) Wiedział, co to znaczy wstawać przed świtem, czuć, jak krowie łajno włazi między palce stóp, karmić bydło, obrządzać je i doić przed śniadaniem, żeby o wschodzie słońca ruszyć piechotą do odległej o sześć mil, jednoizbowej, ciasnej szkoły. Wiedział, co to jest płacić wysokie podatki za tę rozklekotaną ruderę szkolną i za te wypłukane, gliniaste drogi, po których chodził albo na których łamał osie wozu czy zrywał nogi mułom. (...) Rozumiał, że jeżeli chce coś zrobić, musi to zrobić sam. (...) Nie będę wam tu kłamał. Nie zaczął od myślenia o wszystkich innych parobkach i o tym, jakie to cuda dla nich zdziała. Zaczął od myślenia o sobie samym, ale po drodze coś mu przyszło do głowy. Że nie będzie mógł zrobić czegoś tylko dla siebie, a nie dla innych, albo czegoś dla siebie bez pomocy innych. Że musi to być albo dla wszystkich razem, albo dla nikogo. To mu właśnie przyszło do głowy. [str. 118-119]

środa, 10 marca 2010

Nowy szablon

Nie da się ukryć: mój ulubiony kolor to fioletowy i jego pochodne;)

Szablon Arthemia jest przeznaczony właściwie dla wordpressa, ale pojawiła się wersja dla bloggera i właśnie tutaj ją zaimplementowałam, oczywiście po paru modyfikacjach. Kilka drobnych zmian pewnie jeszcze wprowadzę, ale w najbliższym czasie blog będzie wyglądał mniej więcej tak, jak teraz. Zdaję sobie sprawę, że opcja "czytaj dalej" wyświetla się nawet w postach i na stronach, w których jej nie użyłam, ale nie wymyśliliśmy jeszcze, co z tym zrobić. Na stronach w lewym górnym rogu wyświetla się taki malutki dziwny znaczek, ale tego problemu też jeszcze nie rozwiązaliśmy.

Jeśli coś jeszcze jest nie tak, to dajcie znać. U mnie w przeglądarce google chrome jakoś to wygląda, w firefoksie i w operze też.

czwartek, 4 marca 2010

O gustach

Podobno o gustach się nie dyskutuje. Moim zdaniem wcale tak nie jest, i bardzo dobrze. Pewne wydarzenia czy sytuacje wręcz domagają się komentarza. Ten wpis nie będzie dotyczył książek, ale plakatu reklamującego tegoroczne Misteria Paschalia. To festiwal muzyki dawnej, który odbywa się mniej więcej w okresie Wielkanocy. Szczerze mówiąc nie przyszłoby mi do głowy, że można to wydarzenie tak reklamować:

środa, 3 marca 2010

LAWINIA


Tytuł: Lawinia
Autorka: Ursula K. Le Guin
Pierwsze wydanie: 2008
Tłumaczenie: Łukasz Nicpan

Wydawnictwo: Książnica
ISBN: 978-83-245-7772-9
Stron: 352

Ocena: 3/5

To pierwsza powieść Ursuli K. Le Guin, po którą sięgnęłam, więc nie bardzo wiedziałam, czego mam się spodziewać. Zwłaszcza że większość jej twórczości zalicza się do sf i fantasy, tymczasem "Lawinia" to, można chyba tak powiedzieć, reinterpretacja "Eneidy" Wergiliusza. Książkę zauważyłam na bibliotecznej półce z nowościami, a że widziałam w internecie sporo entuzjastycznych recenzji, zabrałam ją ze sobą do domu. Szczerze mówiąc ja tego powszechnego entuzjazmu nie podzielam.

wtorek, 2 marca 2010

Techniczny

Stary szablon mi się znudził, więc znalazłam sobie nowy, który wprawdzie nie do końca spełniał moje oczekiwania, ale dosyć mi się podobał. I co? I już następnego dnia nie działa. Super. 

poniedziałek, 1 marca 2010

UWIKŁANIE

Tytuł: Uwikłanie
Autor: Zygmunt Miłoszewski
Pierwsze wydanie: 2007

Wydawnictwo W.A.B.
ISBN: 978-83-7414-636-4
Stron: 325

Ocena: 3/5

Bardzo spodobała mi się nieco wcześniejsza powieść Zygmunta Miłoszewskiego pt. "Domofon", toteż kiedy zobaczyłam "Uwikłanie" za 7,5 zł w taniej książce (Dedalus), bez wahania je kupiłam. Tym razem autor proponuje nam kryminał, silnie osadzony w warszawskich i politycznych realiach.