Autor: JANUSZ ANDERMAN
Pierwsze wydanie: 2006
Wydawnictwo: WYDAWNICTWO LITERACKIE
Rok: 2006
Stron: 310
Ocena: 2/5
Nie wierzę, że może istnieć człowiek, który nigdy nie pozwolił sobie (albo jemu nie pozwolono) na żadne pozytywne uczucia i emocje, któremu pojęcie empatii jest całkowicie obce i który, mimo że brutal i krańcowy egoista, potrafi poderwać niemal każdą kobietę i to zawsze w ten sam sposób. A właśnie taki jest bohater tej powieści, A.Z. (te inicjały nie są nigdzie w powieści rozwinięte), i dlatego myślę, że autor posunął się trochę za daleko w obrzydzaniu go czytelnikom, uważam to za niepotrzebne przerysowanie.
A.Z. (49 l.) podróżuje wspólnie ze sporo starszą od siebie aktorką z Gdańska do Warszawy. W pewnym momencie zauważa pędzącego pod prąd, wprost na ich samochód, tira; zderzenie jest nieuchronne. Czas prawie staje w miejscu, nadchodzi pora na refleksje.