Tytuł: Czas KOR-u. Jacek Kuroń a geneza Solidarności
Pierwsze wydanie: 2011
Autor: Andrzej Friszke
Wydawnictwo: Znak, Instytut Studiów Politycznych PAN
ISBN: 978-83-240-1813-0, 978-83-60560-74-5
Stron: 613
Śledzę uważnie to, co się wyprawia na naszej scenie politycznej. Zamiast aktorów snują się po niej kaskaderzy, którymi dyryguje autor dramatu i zarazem reżyser ukryty przed publicznością w budce suflera. Spektakl jest żenujący. Ten teatr potrzebuje gruntownej reformy, ale brakuje autorytetu, osobowości odpowiedniego formatu, której z pełnym zaufaniem moglibyśmy powierzyć tę sprawę.
Najgorsze jest jednak to, że znaczna część społeczeństwa nie dostrzega problemu, albo dostrzega, ale siedzi cicho, konsumując ochłapy w postaci 500 zł. Dopiero teraz widać, jak bardzo nie dojrzeliśmy jeszcze do demokracji i do bycia Europejczykami. Takie egoistyczne i krótkowzroczne nastawienie Polaków mogłaby zmienić odpowiednia edukacja: uczenie tolerancji, empatii, współpracy, odpowiedzialności za siebie i współodpowiedzialności za środowisko, w którym się żyje, pokazywanie jak działa państwo na szczeblu lokalnym i centralnym, tego co jest możliwe, a co jest tylko pustą obietnicą. Długofalowe działania w tym zakresie mogłyby przynieść skutek, ale są znacznie mniej spektakularne niż kolejny apel ku czci, więc raczej nie spodziewam się wysypu tego typu projektów, przynajmniej nie ze strony rządzących polityków.