Czytam, owszem, nawet sporo, ale napiszę o tym chyba dopiero wtedy, kiedy temperatury zaczną oscylować koło 25 stopni. Póki co, zupełnie z innej beczki, trzy skecze KSP.
"Ach, ta ściana tak cienka" - Jeremi Przybora, Krystyna Walczakówna oraz Barbara Krafftówna
"Portugalczyk Osculati" - Barbara Brylska (niesamowita!!!), Jeremi Przybora, Wiesław Michnikowski
"Czerwony kapturek 62" - Wiesław Gołas, Jerzy Wasowski, Jeremi Przybora
Nie wiem, może się starzeję i dlatego odnoszę wrażenie, że poziom polskiego kabaretu gwałtownie pikuje. Ilekroć włączę telewizję (telewizorem nie dysponuję) i akurat puszczają jakiś wieczór kabaretowy, widzę coraz bardziej prymitywne i dosłowne skecze. A już szczególnie nie znoszę Łowców.B.
Może i się starzejesz, ale ja osobiście nie przyznaję się do starzenia, a Starszych Panów uważam nieodmiennie (mimo mojej wielkiej miłości do Tuwima i Hemara) za najlepsze, co przydarzyło się polskiemu kabaretowi kiedykolwiek.
OdpowiedzUsuńA Mistrz Przybora w tak piękny i subtelny sposób pisał tak straszne świństwa, że nie sposób go nie kochać... Jestem wielką fanką KSP i całej twórczości zarówno Jeremiego Przybory, jak i Jerzego Wasowskiego.
A na współczesnym polskim kabarecie się nie znam, bo co prawda mam telewizor, ale używam go tylko do oglądania płyt DVD. Czasem jeszcze rodzice mnie dokształcają, ale trudno mi mówić o ogólnym poziomie, kiedy oglądam tylko rzeczy zdecydowanie najlepsze, wybrane przez mojego ukochanego Ojca...
Strasznie się cieszę, że są jeszcze inni, którzy pamiętają o Starszych Panach. Dzięki za ten wpis!
Rzadko wyrażam się z entuzjazmem o czymkolwiek, ale polszczyzna w KSP niezmiennie mnie zachwyca. Nie uważam się za ekspertkę od współczesnego kabaretu (czy też kabaretu w ogóle), ale wydaje mi się, że obecnie polega on głównie na epatowaniu głupimi ciuchami i dziwnych układach choreograficznych, eufemistycznie rzecz ujmując. Nie jest oczywiście tak, że nic współczesnego mnie nie bawi - owszem, śmieję się, ale jednocześnie wciąż czekam na coś zbliżonego poziomem do KSP. Trudno nie pamiętać o klasykach.
OdpowiedzUsuń