Impresje

środa, 1 grudnia 2010

Pozytywka

Patrzyłam na tumany śniegu wirujące między blokami i przypomniała mi się ta piosenka:



"Pozytywka" - Szymon Zychowicz

6 komentarzy:

  1. Bardzo lubię Zychowicza, a tę piosenkę tym bardziej, bo w końcu jest dla Joanny, czyli tak jakby dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja znam tylko tę jedną piosenkę pana Zychowicza. Znalazła się kiedyś, wraz z innymi wartymi uwagi utworami, na takiej kasecie "Kraina Łagodności", którą przegrałam sobie od koleżanki. Kilkanaście lat temu często jej słuchałam, potem zapomniałam zupełnie i wreszcie ten śnieg...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też słuchałam głównie "Pozytywki", ale poza tym paru innych piosenek, które były na płytach Piwnicy Pod Baranami, no a potem specjalnie trochę poszperałam. Na stronie pana Szymona: www.szymonzychowicz.art.pl można znaleźć kilka jego empetrójek. Poza "Pozytywką" pamiętam, że zasłuchiwałam się kiedyś w piosence "Wolni od trosk".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe, czy w jakiejś stacji radiowej jest audycja z tego rodzaju muzyką? Czasami popadam w trochę melancholijny nastrój, który sprzyja słuchaniu takich artystów. Te piosenki są przynajmniej o czymś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam stronę Strefa Piosenki (www.strefapiosenki.pl), w zakładce radio jest kilka audycji, części można słuchać przez Internet.

    Ja bardzo lubię taką muzykę w zasadzie niezależnie od nastroju, chociaż ostatnio trochę ją zdradzam z innymi gatunkami... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za informację:). Może spróbuję dziś posłuchać tej trójkowej audycji "Gitarą i piórem", o ile nie zapomnę, bo to o godzinie 23... W ogóle widzę, że rzadko puszcza się taką muzykę w tzw. prime time.

    OdpowiedzUsuń

"Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa". Z drugiej strony lubię meandrujące dyskusje, więc komentarze nie na temat również są tu mile widziane;).

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.